Korine - gdyby utworzyć na podstawie tych 125 utworów ranking artystów, wylądowaliby na drugim miejscu (za Laną Del Rey)
W tym roku tworząc ranking ulubionych singli trafiłem na nieznane wcześniej wyzwanie - musiałem w miarę sprawiedliwie ocenić kilkadziesięć utworów, które na bieżąco selekcjonowałem wrzucając do nich linki na Twitterze i Facebooku, a jeżeli bardzo mi się podobały - dodając do playlisty Elektroenergii na Spotify, jednak brakowało mi ściągi w postaci lokat na prywatnej liście przebojów, ponieważ we wrześniu zaprzestałem jej prowadzenia. Być może nie zauważycie tych dylematów, gdyż niestety co roku opublikowane później piosenki mają mniej szanse na zapisanie się w pamięci, więc zajmują niższe lokaty, co pewnie widać w "nieszczęśliwej dwudziestce piątce" kawałków, którym niewiele brakowało do zmieszczenia się w pierwszej setce.