To już dziesiąte podsumowanie moich ulubionych piosenek (kiedyś: tylko singli) na tym blogu!
W tym roku o miejsca w setce walczyło wyjątkowo mało utworów, tylko około 140. Wynika to nie tylko z dominacji różnego rodzaju dźwiękowego paskudztwa w popkulturze i dużej ilości czasu, który spędziłem na oglądaniu filmów i seriali zamiast słuchaniu muzyki, ale także z sukcesów w realizacji planu poznawania pełnych dyskografii legendarnych artystów z przyszłości (w 2021 będziecie temu zawdzięczali zapewne dość obszerny wpis o ELO). Na pewno w jakimś stopniu efektem takiego rozplanowania wolnego czasu jest też wyjątkowa dominacja dwójki artystów w zestawieniu. Inne rozłożenie akcentów byłoby jednak rażąco nieuczciwe.
Cieszę się, że jest to dość urozmaicona lista - ogólnie rzecz biorąc bardziej melancholijna i gitarowa niż się spodziewałem (nawet pomijając dream pop). Załapały się na nią aż dwa utwory świąteczne, dwa instrumentale i przynajmniej jeden cover, który stanowi pewnego rodzaju kuriozum, gdyż TOPS nagrali Fallin' for You Colbie Caillat na potrzeby składanki Save Stereogum i nadal nie można tej wersji legalnie posłuchać w necie. Wyjątkowo dużą reprezentację mają nasi wschodni sąsiedzi (cztery piosenki). Po raz pierwszy pojawiło się coś po czesku. Nie zabrakło Ameryki Południowej (Argentyna to nie tylko Cosaquitos en Globo, ale też rezydujący w Berlinie Minimal Schlager). Z polskiej muzyki ujęła mnie w tym roku niestety tylko Julia Marcell, aczkolwiek przede mną jeszcze przesłuchanie płyty shoegaze'owców ze Strangers In My House, a Kranówka Linii Nocnej była w poczekalni.
Czekałem na electro-pop w wykonaniu Jessie Ware i się doczekałem. Ma w sobie coś z Ever Again Robyn, ale tekstowo kojarzy mi się też z Rozkwitały pąki białych róż ;) Jedna z najbardziej tanecznych kompozycji w setce - na tyle, że można zapomnieć jej wzruszający dla wielu słuchaczy kontekst.
Brothertiger AD 2020 jest nieco amorficzny, ale kiedy zachce mu się napisać coś przebojowego serce rośnie.
Mistrzowie synth-rockowych hymnów - można się tylko cieszyć, że od czasu When You Were Young niewiele się zmieniło.
Wyborna historyjka naszpikowana krytycyzmem społecznym - nie wiadomo, czy bardziej kpina z Trumpa, czy z księcia Harry'ego.
Wyjątkowo mroczny element układanki, której na imię What's Your Pleasure?
6. Hinds - Good Times Bad Times
Girl power dobrze brzmi (częściowo) po hiszpańsku i dobrze wygląda jako pastisz superbohaterskich historii w teledysku.
Indie dyskoteka najwyższej próby - najlepiej brzmi po zmroku.
8. Bright Light Bright Light feat. Andy Bell - Good at Goodbyes
Walijski wokalista zaprosił na tegoroczny krążek wielu gości, nawet Eltona Johna i Marka Gatissa. Wykrzesanie pasji z głosu ciągnącego już ostatkiem sił Erasure trzeba mu zapisać na plus.
9. Baio - Endless Me, Endlessly
Basiście Vampire Weekend do obecności w pierwszej dziesiątce w zupełności wystarcza pozostawanie przy wyrobionym już stylu.
Sophisti-pop XXI wieku - retrostylistyka w ponadczasowej odsłonie, bo płynącej jak wszystkie jej piosenki prosto z serca.
11. Róisín Murphy - Murphy's Law
Żartowanie z własnego nazwiska to oznaka dużego dystansu do siebie. Co ciekawe, w 1982 listę Billboard Dance Club Play zawojował utwór o tym samym tytule w wykonaniu duetu Cheri.
12. Pet Shop Boys - Only the Dark
PSB mają rozpoznawalne brzmienie, ale absorbują także muzykę często znacznie od siebie młodszych wykonawców. Ta ballada mogłaby gościć w repertuarze Electric Youth.
Nawet niewielkie podobieństwo do Paradise Wild Nothing działa na mnie jak magnes.
14. Kirk Francis - San Francisco
Nostalgiczny indie pop, trochę w klimatach Paris, Paris w wykonaniu artysty zasługującego na większy rozgłos.
15. The Killers - My Own Soul's Warning
Chyba każdy kawałek z Imploding My Mirage miałby szansę wysoko zajść w tym rankingu. Najstarszym promo trackom pomógl na pewno dłuższy czas na zapoznanie się z innymi.
16. Jessie Ware - In Your Eyes
Jessie zawsze miała dobre wzorce - czy jednym z nich jest Dusty Springfield w Nothing Has Been Proved?
17. Thundercat feat. Louis Cole - I Love Louis Cole
Funkowy tygrys otwarcie o swoim guście muzycznym. Wyszedł z tego niemal synthwave.
Marudzę, że najlepszy kawałek z Truth or Consequences doceniłem już w 2019 (Right Track/Wrong Man). Ten najlepiej "przyswoiłem" z pozostałych.
19. Kelly Lee Owens - L.I.N.E.
Kelly Lee Owens to zdecydowanie artystka sceny klubowej, lecz tu brzmi bardzo kojąco.
20. Carl Louis - Portal to Happiness
Ze wszystkich Skandynawów Norwegowie zdecydowanie najmocniej zaznaczyli swoją obecność w moim podsumowaniu. Carl Lehne pomógł w tym swoim falsetem i psychodeliczną wyobraźnią.
21. The 1975 - If You’re Too Shy (Let Me Know)
Gwiazdy z Manchesteru próbują sił w bardzo różnych gatunkach muzycznych, czasem z katastrofalnymi rezultatami. Tu mamy kontynuację hedonizmu obecnego w The Sound.
22. Nite - All You've Ever Dreamed Of
Żadna taryfa ulgowa dla epigonów lat 80. nie była potrzebna, aby zespół braci Mendes z Dallas podwoił swój stan posiadania w moich rankingach.
23. The Killers - Fire In Bone
Ten utwór ma coś z Introducing Palace Players Mew - kakofonia na początku i eksplozja emocji w refrenie.
24. Little Boots - Christmas Will Be Different
Victoria Hesketh pozostaje niezwykle aktywna w świecie muzyki elektronicznej - i popowej, i bardziej atmosferycznej. Może to niepopularna opinia, ale nawet w tej ludycznej demówce brzmi o wiele lepiej niż na etapie dwóch pierwszy i najpopularniejszych albumów.
25. Everything Everything - Violent Sun
Formacja trochę przereklamowana przez festiwalo-koncertowych nadwiślańskich promotorów, ale czasem zaraża energią.
26. Kamasi Washington - I Am Becoming
27. Parks, Squares and Alleys feat. Sammer Koma - Drug
30. Neřvi mi do ucha - Song 40
32. Joe Goddard feat. Hayden Thorpe - Unknown Song
34. Kraków Loves Adana - The Ocean Between Us
35. Korine - Cast
37. Glasvegas - Keep Me a Space
38. Secret Attraction - Easier
40. Phenomenal Handclap Band - Riot
43. Shamir - Running
45. Skylights - Darkness Falls
46. Pet Shop Boys - Happy People
47. SONIKKUfeat. Little Boots - X Hopeless Romantic
48. Glassio - One of These Days
51. Rolling Blackouts Coastal Fever - Falling Thunder
52. Kleerup feet. Ana Diaz - Trouble
53. Jessy Lanza - Lick in Heaven
55. Cults - Shoulders To My Feet
56. Paloma Faith & Gregory Porter - Christmas Prayer
57. Annabel Jones - Spiritual Violence
58. Daniel Avery - Lone Swordsman
59. Diamond Cafe - Good Enough
61. The Orielles - 7th Dynamic Goo
62. of Montreal - You've Had Me Everywhere
63. Cut Copy - Love Is All We Share
64. Bruce Springsteen - Ghosts
65. Handful of Snowdrops - Broken Open
66. Låpsley - Sadness is a Shade of Blue
67. The Avalanches feat. Leon Bridges - Interstellar Love
68. Pink Skies - I'll Be Here Awhile
71. DMA's - The Glow
73. The 1975 - Me & You Together Song
74. Lykke Li - BRON
75. Oneohtrix Point Never - Long Road Home
76. TOPS - Fallin' for You
78. Emmett Kai - Remember My Name
79. Tame Impala - Lost in Yesterday
80. Azura - Melt
82. Fármacos - Manual de una pérdida
83. Cosaquitos en Globo - Recall
84. Khruangbin - So We Won't Forget
87. Hot Chip feat. Jarvis Cocker - Straight To The Morning
90. Shamir - Diet
94. Christine and The Queens - People, I've been sad
95. Limón Limón - Long Distance
96. Kraków Loves Adana - Don't Ask Why
99. Cactus? - Blue Lips/Cold Heart
Wyróżnienie za najlepszy tekst roku otrzymują ex aequo Great News za Reality Show i Nabihah Iqbal za The Story.
Wyróżnienie za najlepszą piosenkę z reedycji otrzymują The Spinners za newjackswingowe A Good Woman Is Hard to Find.
O retroodkryciach roku napiszę szerzej w kolejnym wpisie.
Na Spotify znajdziecie playlistę zawierającą wszystkie ww. piosenki poza Handful of Snowdrops i TOPS oraz ponad 40 odrzuconych na ostatniej lub przedostatniej prostej. Przed rankingiem albumów mogą dołączyć do nich kolejne, a wpis o longplayach pojawi się prawdopodobnie tak samo jak w 2019 18 stycznia.
No comments:
Post a Comment