No i nadszedł ten ważny dla wielu blogerów dzień. Od prawie dwóch godzin trwa głosowanie w konkursie BlogRoku 2011.
Na początku pomysł, żeby brać w nim udział po 3 (ten blog), a nawet ledwo 2 (historyczny) miesiącach funkcjonowania wydawał mi się absurdalny, jednak - podobnie jak we wielu innych kwestiach - MUZYKO(B)LOGEROWI udało mu się mnie przekonać, że warto. Choćby po to, aby przyciągnąć wielbicieli przeglądania kategorii, w których startuję, czyli "Kultura" oraz "Moje zainteresowania i pasje", a wierzcie mi, są tacy;) (ja akurat do nich nie należę)
Na początku pomysł, żeby brać w nim udział po 3 (ten blog), a nawet ledwo 2 (historyczny) miesiącach funkcjonowania wydawał mi się absurdalny, jednak - podobnie jak we wielu innych kwestiach - MUZYKO(B)LOGEROWI udało mu się mnie przekonać, że warto. Choćby po to, aby przyciągnąć wielbicieli przeglądania kategorii, w których startuję, czyli "Kultura" oraz "Moje zainteresowania i pasje", a wierzcie mi, są tacy;) (ja akurat do nich nie należę)
Tak więc jeżeli podoba się Wam mój blog (a wierzę, że tak) zapraszam do wysyłania SMS-ów o treści E00062 na numer 7122. Koszt SMS-a to 1,23 zł brutto. Pieniądze te zostaną przeznaczone na organizację turnusów rehabilitacyjnych dla niepełnosprawnych. Zachęcajcie rodzinę, znajomych i wszystkich, których ten blog mógłby zainteresować.
Jeżeli chcecie wesprzeć mój drugi blog poświęcony ciekawostkom biograficznym z historii Polski i (ubocznie) fotografiom starych cmentarzy, możecie wysłać SMS o treści H00281 na numer 7122. Zdaję sobie sprawę, że to niszowy blog, ale ze względu na niewielką liczbę miejsc, w których można poczytać na takie tematy, chyba potrzebny. No i oczywiście wkładam w niego sporo pracy, co mam nadzieję widać.
W innych kategoriach oddałem już głosy na blogi Podróże i nie tylko (jego autorem jest komentujący czasem na tym forum Piotrek zwany konwickim) oraz Plankton polityczny. Obydwa czytam (ten pierwszy też oglądam :) z zainteresowaniem i cieszę się, że istnieją.
A niech tam... Może z marketingowego punktu widzenia to grzech, ale przyznam się, że zagłosowałem też na dwoje konkurentów, z których lektury można wiele wynieść. Kim jest jeden z nich, pewnie się domyślacie, bo jego nick pojawia się w prawie każdym poście na tym blogu, także w tym :) Gdyby nie on naprawdę nie byłoby niczego, Nietzschego ani nawet Kononowicza. Za to blog Dusza słuchacza to moje nowe odkrycie, ale za to jakie. Wierzcie mi ludzie, warto zwrócić uwagę na tę dziewczynę. Naprawdę warto (tym bardziej, że nie tylko pisze, ale też śpiewa i gra, i to dobrze).
Pierwszy etap głosowania trwa do 19.01.2012. Jeżeli po tej dacie będzie o czym informować, na pewno to zrobię :P
Za esej o Fryderyku Nietzsche dostałem w klasie maturalnej 6! To był tekst, z którego byłem dumny - i to zanim dowiedziałem się, jaką otrzymałem za niego ocenę;-P
ReplyDeleteA tak poza tym, a właściwie PRZEDE WSZYSTKIM, bardzo dziękuję za reklamę i wsparcie! To przemiły gest z Twojej strony:-)
Wiesz, że szczerze życzę Ci powodzenia. Mam nadzieję, że dzięki temu konkursowi Twój blog spotka się z takim odbiorem internautów, na jaki od początku zasługuje!
Dodam jeszcze, że to zaszczyt mieć takich mocnych konkurentów:-) Good luck!
Widzę, że byłeś dobrym uczniem w liceum (jakoś mnie to nie dziwi :) Ja w liceum głównie spałem, słuchałem radia, przeglądałem strony z recenzjami i listami przebojów, brytyjską prasę w Empiku i robiłem notatki z książek historycznych, na podstawie których piszę teraz bloga... Na studiach robiłem to samo, a potem przyszedł czas napisać magisterkę i wszystko się zmieniło...
ReplyDeleteDenerwuje mnie, że tyle osób, które powinny startować w kategorii "Kultura", startuje w kategorii "Moje zainteresowania i pasja". Chyba, że ktoś uważa prowadzenie bloga o Rihannie albo 30 Seconds to Mars za oznakę braku kultury, ale przecież na pewno tak nie jest :)
Szkoda, że Dominika na razie nie zebrała zbyt wielu głosów. Zasługuje na więcej!
A propos olimpiady z geografii, w szkole podstawowej byłem laureatem, natomiast na studia nie udało mi się dostać. A propos głosowania, jestem w piątej dziesiątce. Dramat ;)
ReplyDelete