Monday, January 23, 2012

Stop ACTA! (Gdyby skrypt nie zadziałał...)

 

PONOĆ osławiona ACTA nie wprowadza do polskiego prawa nic nowego, PONOĆ są w niej jakieś passusy o poszanowaniu prawa do prywatności, PONOĆ do jej ratyfikacji i wdrożenia jeszcze długa droga, ale ja wolę wierzyć swojej babci, która od dziecka kazała mi nie wierzyć politykom oraz mojemu wykładowcy, publicyście i socjologowi Edwinowi Bendykowi, który już w latach 90. przewidywał, że urodzeni i wychowani w Zupełnie Innym (własnym) Świecie decydenci prędzej czy później nie zdzierżą wymykających się spod ich kontroli obszarów wolności.

Dlatego od jutra o 11.00 do środy o 11.00 na tym blogu dojdzie do czegoś, co może kojarzyć się z pewną płytą Britney Spears :)

Oczywiście nie jest to wymówka związana z kryzysem twórczym. Po zakończeniu blackoutu mam dla Was wiele ciekawych tematów. Zresztą...czy ktoś to w ogóle czyta? Na pewno jesteście teraz gdzie indziej :)



3 comments:

  1. Ja piszę teraz artykuł o bezpieczeństwie w kontekście prawa karnego i przez to omijają mnie te wszystkie emocje związane z ACTA. Może potem nadrobię zaległości...
    A Britney Spears na pewno jest Ci wdzięczna za to, że po raz kolejny pojawia się na Twoim blogu;-)

    ReplyDelete
  2. Powodzenia! Jak widzę na drugim blogu, Britney ma powody do radości :) To już drugi post na tym blogu otagowany jako Britney Spears ;) Szok!

    Na forum Ajs próbuje nas uspokajać, ale nawet jeżeli nie będzie tragedii, to pozytywny skutek jest taki, że nagle wielu osobom, które chyba już o mnie nie pamiętały, zachciało się ze mną porozmawiać. Wspólna sprawa - jak sama nazwa wskazuje - łączy ludzi!

    PS. Zaraz będzie edycja posta ;)

    ReplyDelete