aktualności:
Wspomniani w pierwszym odcinku Richard & Adam zgarnęli złotą płytę za The Impossible Dream (miesiąc na szczycie latem) i...właściwie tyle ich widziano. Jak sugeruje w interesującym wpisie Muzyko(b)loger, to może być najsłabiej sprzedający się album przebywający cztery tygodnie na szczycie w "erze CD".
Za to problemów ze sprzedażą nie mieli w 2013 Rudimental. Właśnie 6 IX debiutancki album tych DJ-ów i producentów pt. Home zdobył status platynowego. Po prawie roku od premiery nadal utrzymuje się w okolicach Top 40, czyli podwójna platyna jeszcze przed upływem półrocza jest realna... Jak pisałem w pierwszym odcinku, kolektyw wydał dwa platynowe i jeden srebrny singiel.
Jay-Z feat. Justin Timberlake - Holy Grail. Z takim zestawieniem to musiał być hit. I był - numer siedem na liście i srebrny singiel, wyrównał więc osiągnięcie poprzedniej współpracy tych panów pt. Suit and Tie (3 lokata zimą 2013). To był dziesiąty i nie ostatni scertyfikowany singiel z rapem Shauna Cartera, dlatego skupmy się na wokalnej połowie billingu. Były wokalista 'N Sync 15 razy dostąpił tego zaszczytu, z czego jak to w amerykańskim popie i R&B bywa, aż 10-krotnie dzielił mikrofon z innymi, najczęściej, bo 3 razy z Timbalandem. Co nieco dziwi, dopiero Mirrors (numer 1 wiosną ub. roku) to pierwszy platynowy singiel Timberlake'a. Jednak digitalizacja wielu kupującym mocno ułatwia sprawę...Złotymi singlami stały się dwa inne numery 1: Sexyback (2006) i 4 Minutes w gościnie u Madonny (2008). Czwarty dotychczasowy chart-topper wokalisty - Give It to Me z Timbalandem i Nelly Furtado (2007) to już "tylko" srebro, podobnie jak Like I Love You (wicelider jesienią 2002), Rock Your Body (2 wiosną 2003), My Love z T.I (ta sama pozycja 4 lata później), What Goes Around...Comes Around (4 zimą 2007). Być może jednak dane te są niedokładne, ponieważ aż 13 singli Justina (i 8 singli Jaya) otrzymało certyfikaty dopiero 22 VII 2013. Nawet do tego czasu do srebra nie dociągnął jeden z pierwszych singlowych przebojów ulubieńca pań - Cry Me a River (2 miejsce w 2003).
Z dość dużą regularnością sprzedają się w Wielkiej Brytanii albumy legend stoner rocka - Queens of the Stone Age. Mające sporo fanów wśród czytelników tego bloga (tak, wiem o tym ;) Like Clockwork (2 miejsce latem 2013) dołączyło do innych złotych płyt: Rated R ("retroaktywny sukces" - 54 miejsce w 2000), Lullabies to Paralyze (4 pozycja w 2005) i Era Vulgaris (7. w 2007) oraz srebrnej Queens of the Stone Age z 1998 (48 lokata w 2011). Największym sukcesem ekipy Josha Homme'a pozostaje Songs for the Deaf (4 miejsce w 2002), z której pozostaje jej jedyny srebrny singiel (że też w ogóle jakiś mają...) - okraszone zabawnym teledyskiem (Dave Grohl alert!) No One Knows (15 miejsce na brytyjskiej liście).
Singer-songwriter Frank Turner ma w tej chwili w Wlk. Brytanii trzy srebrne płyty. Pierwszą było England Keep My Bones (12 miejsce w 2011). Drugim 6 IX stało się Love Ire & Song (72 miejsce w 2008). A piąty studyjny album to był już inny poziom popularności... (choć certyfikat przynajmniej na razie ten sam).
archiwum:
Dla duetu Rizzle Kicks 2013 rok nie był najgorszy, ale akurat 6 IX otrzymali srebrny certyfikat za singiel When I Was a Youngster (czy nadal nimi nie są?) z jesieni 2011 r. (8 pozycja na liście). Jak na razie single z ich debiutanckiej (skądinąd platynowej) płyty sprzedają się o wiele lepiej, niż z kolejnej - więcej szczegółów w podsumowaniu marca.
Wrzesień przyniósł dwie singlowe nagrody Seanowi Paulowi. Chronologicznie pierwsza (choć nie, jeśli chodzi o daty wydania) to srebrny singiel dla popularnej "kancelarii", czyli Got 2 Luv U (11 miejsce jesienią 2011 r.) z niewielkim wokalnym udziałem Alexis Jordan.
"Arena folkowcy" z Mumford & Sons to przede wszystkim zespół "albumowy", jednak w 2013 r. odebrali również kilka nagród za single. Omawianego dnia akurat padło na złoty singiel dla ich pierwszego przeboju - Little Lion Man (24 miejsce jesienią 2012).
Simply Red to była przez lata prawdziwa potęga brytyjskiego rynku muzycznego. Dopiero w ostatnich ośmiu latach Mick Hucknall musiał ustąpić młodszym konkurentom (w czym na pewno swoją rolę miała popularyzacja amerykańskiego r&b, które w swoim stylu przetwarzał) i kontentować się srebrnymi płytami za swoje nowe produkcje. Nie przeszkodziło mu to odbierać podwójnej platyny za składankę 25 - The Greatest Hits (9 miejsce w 2008). Ogółem uzbierał dziewięć (!) multiplatynowych certyfikatów za "długograje", jeden platynowy (za Love and the Russian Winter - 6 lokata w 1999), trzy złote i jeden srebrny. Niech przemówią suche liczby - Picture Book z 1985 r.: 2 miejsce, 130 tygodni w top 75, 5 x platyna, Men and Women z 1987 r.: 2 miejsce, 60 tygodni w top 75, 3 x platyna, A New Flame z 1989: 7 tygodni na szczycie brytyjskich notowań, 84 tygodnie w top 75, 7 x platyna, Stars z 1991: 12 tygodni na prowadzeniu, 134 tygodnie w top 75, 12 x platyna, Life z 1995: 3 tygodnie na szczycie, 47 tygodni w top 75, 5 x platyna, Greatest Hits z 1996: 2 tygodnie na szczycie, okrągły rok w top 75, 6 x platyna. Potem jeszcze podwójna platyna za o dwa lata młodsze Blue (również 2 tygodnie na pierwszym miejscu) i za Home (2 miejsce w 2003).
Siłą Micka i spółki zawsze wydawały się dobrze dobrane single, często covery, dlatego może dziwić, że do pierwszej dziesiątki w ich ojczyźnie dotarło tylko dziesięć (inna kwestia, że cztery i jedna epka utknęły na 11 pozycji...) A certyfikatów doczekały się tylko cztery: Fairground, który przebywał przez miesiąc na 1 miejscu jesienią 1995 (co ciekawe, sampluje on ten sam utwór, co...Barbie Girl i Bailando), to platyna. Dodatkowo srebrnymi singlami stały się dwa amerykańskie chart-toppery, które w Wlk. Brytanii zadowoliły się pozycją wicelidera: Holding Back the Years (1985) i If You Don't Know Me by Now (1989) oraz... nagrany z The Fugees Angel (4 pozycja w 1996).
Jeżeli zespół staje się legendą, nawet jego zamierzona niekomercyjność nie musi być przeszkodą w osiągnięciu sukcesów rynkowych. Niestety - czasami tylko "post mortem", czego przykładem jest Joy Division. Ekipa Iana Curtisa po tragicznym przerwaniu działalności uzbierała cztery złote płyty (w tym z obecne w pierwszej dziesiątce Closer i składankę 1977-1980 Substance, nie udało się za to najwyżej notowanym na brytyjskiej liście Still - 5 miejsce w 1981), złote DVD za Their Own Story In Their Own Words z 2007 r., aż w końcu ich sztandarowy numer Love Will Tear Us Apart został srebrnym singlem. Po swej premierze w 1980 r. doszedł on do 13 miejsca w notowaniach, po czym wracał do top 75 jeszcze 3 razy (w 1983, 1995 i 2007 - po raz ostatni w związku z premierą filmu biograficznego Closer, który uczynił z utworu również hit na Liście Przebojów Trójki, aczkolwiek wbrew mojemu dawnemu przekonaniu, zerowy top wszech czasów tego radia z 1983 pokazuje, że manchesterczycy mieli w Polsce fanów już dużo wcześniej).
Joy Division to odmienny przypadek, jednak zaliczanie pierwszych srebrnych singli przez rockowe i alternatywne, które w latach swojej świetności nie mogły przebić "szklanego sufitu" to tak samo widoczny trend ostatnich certyfikatów, jak nadrabianie historii rapu i r&b. Co ciekawe, w przypadku kalifornijskich pop-punkowych wesołków z Blink-182 szybciej o kilka tygodni udało się Miss You (8 miejsce w 2004), niż ponoć kultowemu dla widzów VIVY przełomu stuleci (ja nie miałem wtedy "satelity"...) All the Small Things (2 miejsce w 2000). Trio może się też pochwalić aż czterema platynowymi płytami - Enema of the State (15 lokata w 2000), Take Off Your Pants and Jacket (4 w 2001), Blink 182 (22 pozycja w 2003) i Greatest Hits (6 w 2005), jedną złotą, trzema srebrnymi i jednym złotym wideo. Chciałoby się powiedzieć - nieźle, jak na typowo amerykański zespół, jednak na początku ubiegłego stulecia takie brzmienia były naprawdę popularne na Wyspach.
To, co udaje się w miarę jednoznacznym rockowcom, nie jest poza zasięgiem hipsterów. MGMT wybrali ostatecznie mało oczywiste ścieżki muzyczne, wcześniej dorobili się jednak platynowej płyty za Oracular Spectacular (8 miejsce w 2008 i 65 tygodni w top 75) oraz dwóch srebrnych singli - Time to Pretend i Kids (odpowiednio 35 i 16 lokata). Congratulations z 2010 zaszło jeszcze wyżej, bo na 4 pozycję, ale po miesiącu wypadło z top 75 i raczej pozostanie jedynie srebrną płytą.
rozmaitości:
siedemnastokrotnie platynowe DVD: Original Cast Recording - Cats Domyślam się, że chodzi o londyńską premierę musicalu Andrew Lloyda Webera z 1981 r. (premiera na Broadwayu miała miejsce rok później). Nie jest to rekord wysokości certyfikacji wideo w Wlk. Brytanii. 22 VII 2013 (jakżeby inaczej :) dwudziestokrotnej platyny sięgnęły dwa wydawnictwa z nagraniami tańca irlandzkiego: Original Cast Recording - Riverdance z 1997 r. i Lord Of The Dance/Making Of Michaela Flatleya z 1999 r. (Po głowie krążą mi reklamy tych wydarzeń z TVP...)
srebrna płyta: The Jungle Book - Original Soundtrack Ooh, I wanna be like you... Irytuje mnie ta piosenka, ale Robbie Williams, Olly Murs i AlunaGeorge są innego zdania, które chyba podziela większość populacji. Oryginalna wersja ścieżki do kreskówki Walta Disneya w 1967 r. dotarła do 5 miejsca i spędziła 77 tygodni w top 75, tu pewnie policzono tylko kompakty i ew. sprzedaż cyfrową.
srebrna płyta: The Chic Organization - Up All Night z lipca 2013, czyli pokłosie Get Lucky - piosenki Nile'a Rodgersa i śp. Bernarda Edwardsa z Chic, m.in. dla Diany Ross i Sister Sledge
srebrna płyta: składanka Teenage Dirtbags z sierpnia 2013 (alt-rockowa nostalgia za latami 90. i "zerowymi": oprócz tytułowego Wheatusa m.in. Crazy Town, Hoobastank i...Blink-182 :)
W następnym odcinku definitywny koniec wakacyjnej drzemki, zaczynamy jak zwykle ekscytującą muzyczną jesień! Czeka nas Was m.in. sporo informacji o Arctic Monkeys i podsumowanie kariery jednego z największych (największego?) klasyków hard rocka.
No comments:
Post a Comment