O liderze The Miracles śpiewali aksamitni ABC, o najbardziej rozpoznawalnym głosie Four Tops - buntowniczy, ale też hormonalnie rozbudzony Billy Bragg. Może o doborze tematów tych piosenek zadecydowało jedynie wspomniania o młodzieńczym słuchaniu płyt, a może...coś więcej?
Kwartetów i innych zespołów wokalnych w historii R&B było oczywiście wiele (krytycy najbardziej cenią chyba The Temptations). Historia Four Tops nie odbiega zasadniczo od schematu typowego dla epoki, w której przyszło im startować - debiut w szkolnych latach założycieli pod inną nazwą (Four Aims), kilka bezowocnych kontraktów z różnymi wytwórniami płytowymi, nagrywanie chórków dla gwiazd Motown, owocna współpraca z autorskim trio Holland-Dozier-Holland, kilka sukcesów na listach przebojów po ich konflikcie z Berrym Gordy'm, odejście z jego "fabryki gwiazd", gdy przeniosła się ona z ich rodzinnego Detroit do Los Angeles, walka o przetrwanie w erze disco, powrót do łask pod koniec lat 80. (to nie wszystkim się udawało) i uznanie u kresu kariery znaczone obecnością w różnych tak popularnych w USA "galeriach sławy".
Four Tops wyróżniali się na tle rówieśników kilkoma rzeczami. Ich wykonania skupiały się nie wokół głosu tenorowego, lecz barytonu Leviego Stubbsa. Wyjątkowo długo utrzymywali swój pierwotny skład. Pierwszym wyłomem w nim była śmierć Lawrence'a Paytona w 1997. W 2005 odszedł Renaldo "Obie" Benson, zaś w lipcu biegłego roku, krótko po przejściu na muzyczną emeryturę, Abdul "Duke" Fakir, który cieszył swoimi występami przez ponad siedemdziesiąt lat! Do znanych wokalistów mających w CV tę grupę należą też znany również z The Temptations Theo Peoples oraz ich obecny lider Ronnie McNeir, mający na koncie solowe albumy i współpracę z Teena Marie. Jest też ciekawe, że w odróżnieniu od The Four Seasons, czy The Four Freshmen byli w stanie obywać się bez "The" na początku nazwy.
W poniższej playliście skupiłem się na ich najlepszej komercyjnej passie. Standing in the Shadows of Love przypomniał w unowocześnionej wersji w 2010 Craig David. Walk Away Renee było też dużym przebojem w oryginalnym wykonaniu The Left Banke. Mam wrażenie, że melodię refrenu It's a Same Old Song skopiowało sporo innych artystów, choćby Peter Schilling we fragmencie The Different Story (The World of Lust and Crime). Nie byłbym sobą, gdyby nie zamieścił czegoś z lat 80. Trudno zrozumieć, dlaczego Loco in Acapulco ze ścieżki dźwiękowej do filmu Buster nie było promowane w ich ojczyźnie, ale podobnych zaskakujących decyzji było chyba więcej (na pewno skrzywdzono tak Teardrops Womack & Womack). Przynajmniej dzięki temu ostatnim akordem obecności Topsów w Billboard Top 40 był utwór, którego tytuł mógłby posłużyć za credo pokolenia, które wpisało R&B na stałe do leksykonu muzyki pop.
No comments:
Post a Comment