Jak mówi stare szołbiznesowe przysłowie: sex sells. (co ciekawe, taki roboczy tytuł nosiła płyta Bon Jovi Crush - ta z It's My Life). Dużo można powiedzieć na ten temat choćby w kontekście doboru okładek dla krążków, np. jak się okazuje na to, że skąpo ubrane seksbomby są w stanie napędzać sprzedaż podejrzanej jakości składanek marketingowcy wpadli kilka dekad przed powstaniem znanej z tego typu praktyk telewizji Viva. Dzisiaj jednak chciałbym zająć się czymś innym - teledyskami. Często seksapilem miała w nich przekonywać sama wykonawczyni utworu (taki klipami na pewno prędzej czy później się zajmę). Czasem uroda była jej jedynym atutem, czasami nie. Niekiedy single męskich gwiazd reklamowały sławne modelki lub aktorki. Szczególnie co starsi czytelnicy na pewno pamiętają obrazki do Wicked Game Chrisa Isaaca z Heleną Christensen, Uptown Girl Billy'ego Joela z Christie Brinkley, Drive The Cars z Pauliną Porizkovą oraz Too Funky i Freedom'90 George'a Michaela z całą plejadą gwiazd (o Tawnii Kitten już pisałem).
Jeśli chodzi o czasy bardziej współczesne, podobała mi się kotłująca się w pościeli Mischa Barton w wideo do Goodbye My Lover Jamesa Blunta.
Ale ileż to było klipów, w których spodobała się nam jakaś dziewczyna, którą widzieliśmy prawdopodobnie tylko ten jeden jedyny raz, ale nie potrafimy o niej zapomnieć. Dobry przykład z lat 80. to Domino Dancing Pet Shop Boys. Trójkę głównych aktorów wybrali na planie w Portoryko sami muzycy. Femme fatale nazywała się Donna Bottman. Obecnie pracuje na rodzinnej wyspie w hotelu sieci Hilton i jak napisał pewien szwedzki bloger, ma już serdecznie dość pytań o swój status ikony seksu :) Co nie przeszkadza fanom nadal się nią zachwycać przy każdej nadarzającej się okazji.
Ale ileż to było klipów, w których spodobała się nam jakaś dziewczyna, którą widzieliśmy prawdopodobnie tylko ten jeden jedyny raz, ale nie potrafimy o niej zapomnieć. Dobry przykład z lat 80. to Domino Dancing Pet Shop Boys. Trójkę głównych aktorów wybrali na planie w Portoryko sami muzycy. Femme fatale nazywała się Donna Bottman. Obecnie pracuje na rodzinnej wyspie w hotelu sieci Hilton i jak napisał pewien szwedzki bloger, ma już serdecznie dość pytań o swój status ikony seksu :) Co nie przeszkadza fanom nadal się nią zachwycać przy każdej nadarzającej się okazji.
Już wtedy muzykom i reżyserom nie brakowało fantazji.
Nie brakowało też bardziej przyziemnego spojrzenia na problem.
Nie brakowało też bardziej przyziemnego spojrzenia na problem.
Poniżej zamieszczam linki do kilku lepszych i gorszych piosenek, które identyfikuję w pierwszej kolejności jako "te z fajną dziewczyną/dziewczynami w teledysku". Dla kilku na pewno jest to krzywdząca etykietka, ale mimo subiektywnie ich wysokiej jakości, nie mogłem znaleźć innego pretekstu, żeby się nimi podzielić.
Athlete - Superhuman Touch
Czarna Madonna, czarny anioł, za każdym razem ten sam dreszcz, jedna jedyna w swym rodzaju niedościgniona złodziejka serc... (też dobra nuta skądinąd)
Idlewild - Love Steals Us from Loneliness
The Maccabees - First Love
Dużo się w tym klipie dzieje, ale moją uwagę jakoś przykuła pani we wrzosowym wdzianku :)
The Pains of Being Pure at Heart - Higher Than the Stars
Moich ulubieńców oskarżono, że na potrzeby tej piosenki ukradli linię basową Just Like Heaven The Cure. Teledysk też mocno ejtisowy - wszędzie Pet Szop Boys! (them again!)
Alex Gardner - I'm Not Mad
Niby przyjemna popowa melodyjka, ale gość nie ma ani tak dobrego głosu, ani nie potrafi tak spektakularnie robić z siebie idioty, że nie starczyło na więcej niż 44 miejsce w Wielkiej Brytanii. Ale to już nie wina towarzyszącej mu modelki.
Destroyer - Kaputt (wiem, że było...)
Jak to ktoś napisał w komentarzach pod filmem: "Skrillex jako dziecko" ;)
Profesor Green feat. Ed Drewett - I Need You Tonight
Kicz, ale czuję jakąś sympatię do bohatera tego kawałka :)
Example - Watch the Sun Come Up
Skoro jesteśmy przy brytyjskim hip-hopie...konkurencja nie zasypia gruszek w popiele ;)
Wokół gwiazd popu zawsze kręci się wiele pięknych kobiet, dlatego na pewno temat doczeka się kontynuacji :)
Claudia Schiffer wystąpiła w Uptown Girl Westlife, Naomi Campbell i Cindy Crawford też w kilku można zobaczyć. U nas chyba najczęściej grała Agnieszka Maciąg (w klipach De Mono). Fajnie obejrzeć stare klipy gdzie ktoś dopiero zaczynał karierę. Natasza Urbańska u Piaska, Karolak u Bartosiewicz, ale chyba nic nie przebije Agustina Egurroli u Dąbkowskiej. :DD
ReplyDeletePodoba Ci się numer "Drown in Me" Magdaleny Mielcarz? To dopiero piękna kobieta. :)
ReplyDelete