Sunday, February 26, 2017

Tygodnik nr 8/2017



Płyta tygodnia

Zespół Black Kids z Jacksonville na Florydzie zanotował w 2008 r. niekwestionowany przebój I'm Not Gonna Teach Your Boyfriend How To Dance With You. Pitchfork uparł się jednak na zrobienie z nich Ali Janosz indie, więc po wydaniu płyty Partie Traumatic i epki Cemetery Lips grupa praktycznie zamilkła.
Od 18 lutego na Bandcampie można odsłuchać ich nowe dzieło Rookie. Słuchając tych żywiołowych piosenek nie mogę oprzeć się wrażeniu, że w ostatnich latach lukę po Black Kids wypełniali Australijczycy z Cub Sport. Obok standardowego "piosenkowego" indie materiał zawiera dość ekscentryczne Obligatory Drugs, bluesujące Way Into Leather oraz...pobrzmiewające housem Natural Born Kissers. Cała trójka znalazła się na końcu albumu, nie ma więc wrażenia stylistycznej niespójności.



Piosenka tygodnia

W tym tygodniu trochę w ramach rekompensaty za brak płyty tygodnia siedem dni temu dwa teledyski. 31 marca ukaże się ósmy album angielskiego zespołu Jamiroquai, w dwóch poprzednich dekadach czołowego przedstawiciela wyspiarskiego funku i acid jazzu, znanego z takich przebojów jak Virtual Insanity czy Cosmic Girl. Tytułowy utwór Automaton zdradza wyraźną, wręcz ocierającą się o parodię inspirację Daft Punk, ale może pochwalić się wręcz zabójczym refrenem. Tekst ma gorzką wymowę, ale dla równowagi 10 lutego otrzymaliśmy kolejny singiel Cloud 9, pełen przymilnej beztroski charakterystycznej dla ekipy ekscentryka Jay Kaya. Które oblicze przeważy na longu, dowiemy się niedługo.





Piosenka retro tygodnia

Z okazji urodzin naszej koleżanki Ariadny (i trochę moich) Mavoy Music przygotowało playlistę wartych uwagi piosenek o modzie i byciu modnym. Jedną z nich zagrałem wcześniej na imprezie z okazji wydania mojej debiutanckiej książki. The Glamorous Life z 1984 r. było zasłużenie dużym sukcesem - dotarło do siódmego miejsca na liście singli Billboardu i drugiego na holenderskiej liście hitów. Był to największy przebój wokalistki i perkusistki Sheili E(scovedo); dużym sukcesem było też o rok późniejsze A Love Bizarre.

Ciekawe, że Prince współpracował w latach 80. z dwoma artystkami o bardzo podobnych personaliach (myślę tu o Sheenie Easton). Co jeszcze ciekawsze, w 2009 r. cover The Glamorous Life nagrali razem Sam Sparro, Theophilus London i Mark Ronson, a pretekstem była promocja...butów.



Subiektywne wieści z UK Charts i BPI:

- 52 tygodnie na liście albumów: I Like It When You Sleep, for You Are So Beautiful Yet So Unaware of It The 1975 (maksymalna pozycja 1, aktualna pozycja 18, złota płyta)

- klasyk The Kinks You Really Got Me (2 tygodnie na szczycie notowań w 1964) srebrnym singlem
- Where Them Girls At (3 miejsce w maju 2011, 26 tygodni w setce) szóstym platynowym singlem Davida Guetty po Titanium (podwójna platyna), Sexy Chick, When Love Takes Over, Club Can't Handle Me i Who's That Chick), siódmym Flo Ridy (po Whistle, Good Feeling, Low, Wild Ones, Club Can't Handle Me oraz featuringach w Bad Boys Alexandry Burke i Troublemaker Olly'ego Mursa) i piątym Nicki Minaj (pozostałe to Starships, Super Bass oraz featuringi w Bang Bang Jessie J i Side to Side Ariany Grande)
- platynową płytą stało się My Head Is An Animal Of Monsters & Men (3 miejsce we wrześniu 2012, 65 tygodni w setce)
- zawsze miło odnotować sukces piosenki z mojej prywatnej listy przebojów: złoty singiel dla The 1975 za The Sound (15 miejsce w 2016, 17 tygodni w setce)
- Basket Case (7 pozycja w styczniu 1995) czwartym złotym singlem Green Day (po Good Riddance, American Idiot i Wake Me Up When September Ends)
- złote single dla przebojów R&B sprzed lat: I Got 5 on It Luniz (3 miejsce w lutym 1996), Perfect Gentleman Wyclef Jeana (4 w lipcu 2001) i Never Gonna Let You Go Tiny Moore (7 w sierpniu 1997)

Więcej na stronie BPI.

Subiektywne wieści z Billboardu i RIAA

- 260 tygodni (5 lat) na Billboard Top 200 Albums: The Beatles 1 (8 razy na pierwszym miejscu w 2000 i 2001, aktualna pozycja 151, 11-krotna platyna)
- poczwórna platyna dla Heathens Twenty One Pilots (drugie miejsce na liście singli Billboardu, na razie 35 tygodni w setce)

No comments:

Post a Comment