Saturday, June 7, 2014

Wielka Brytania - złoto, srebro, platyna #16 (29.11. 2013)


aktualności

Zgodnie z oczekiwaniami złotem pokryły się konie pociągowe brytyjskiej fonografii tamtej jesieni: Midnight Memories One Direction i Swings Both Ways Robbiego Williamsa, a srebrem - Since I Saw You Last rywalizującego ze znowu byłym kolegą z zespołu Gary'ego Barlowa. Taki sam status uzyskał nowy album chyba najpopularniejszego w tej chwili brytyjskiego girlsbandu Little Mix pt. Salute. Od srebrnego singla za znane też z polskiego eteru (i niepozbawione uroku jak na ten podgatunek popu) Can We Dance? przygodę z nagrodami BPI rozpoczęli (i nie zakończyli) The Vamps

Za to od 29 XI cicho na tym froncie o Jamesie Arthurze, który w dość dramatycznych okolicznościach rozstał się z Simonem Cowellem i wybrał niepewną własną drogę. Pewnie przez jakiś czas jego certyfikatowy licznik zatrzyma się na podwójnie platynowym singlu Impossible (przeróbka utworu Barbadoski Shontelle) - świątecznym numerze 1 na koniec 2012 i eponimicznej złotej płycie. Trochę szkoda, że pozbawił się na jakiś czas promocji, bo np. Get Down to udany numer w bliskiej mi konwencji Johna Newmana i Sama Smitha...

Jamesowi Bluntowi poważnie groził status one-hit-wondera, ale wykonawca, który za niecały miesiąc wystąpi we Wrocławiu, może już spać spokojnie. Do hitu lata 2005, platynowego You're Beautiful, zdążył już dorzucić 3 srebrne single: Goodbye My Lover (9 miejsce zimą 2005), 1973 (4 jesienią 2007) i niedawny numer 4 Bonfire Heart.

archiwum

- ciąg dalszy wielomiesięcznej celebracji powrotu The Stone Roses na scenę. Tym razem podwójnie platynowy status osiągnął longplay The Very Best Of (19 miejsce w 2002).

Vengaboys to holenderski kwartet taneczno-wokalny, który "wymiatał" w latach 1998-2000 nie tylko w polskich dyskotekach. 29 XI odniósł swój największy singlowy sukces w kategoriach BPI - letni numer 1 z 1999 Boom, Boom, Boom, Boom!! pokrył się platyną. Być może obudzi to w Was, drodzy czytelnicy, miłe uczucie nostalgii :), więc wymienię pozostałe brytyjskie sukcesy zespołu. Złotymi singlami zostały: Up and Down (4 pod koniec 1998) i We Like to Party! (The Vengabus) (3 pozycja wiosną 1999) i We're Going To Ibiza (szczyt listy jesienią 1999), a srebrnymi - Kiss (When The Sun Don't Shine) (3 lokata na koniec 1998) i Shalala Lala (5 wiosną 2000). Płytowo też było bardzo dobrze, jak na niewyszukaną muzykę dyskotekową - wprawdzie jak można było się spodziewać The Platinum Album (9 lokata w 2000) okazał się niespełnioną obietnicą i pozostał przy złocie, była to tylko względna porażka po podwójnie platynowym The Party Album (coś mi świta, że w Polsce ukazał się jako Greatest Hits). Dzisiaj może się to wydawać abstrakcją, jednak dotarł on w 1999 do 6 miejsca na UK Charts i spędził 49 tygodni w Top 75!

Raper Busta Rhymes nigdy nie wyszedł poza 19 miejsce na brytyjskiej liście sprzedaży albumów ("srebrny" The Big Bang w 2006, po którym w ogóle wypadł z notowań - ciekawe, czy to jego plany wydawnicze skłoniły The Rolling Stones do wyboru tytułu A Bigger Bang ;), co nie przeszkodziło mu uzbierać czterech srebrnych i dwóch złotych płyt. Jako ostatniej ten zaszczyt przypadł Extinction Level Event/The Final World Front (54 miejsce na początku 1999). Jego największym solowym przebojem poza platynowym featuringiem u The Pussycat Dolls i srebrnym u Tiësto pozostaje srebrny singiel Turn It Up/Fire It Up (2 miejsce wiosną 1998). Co ciekawe, na razie na celowniku BPI nie znalazł się się rozwlekle letni duet z Mariah Carey I Know What You Want (najniższy stopień podium w UK w 2003).

Muzyko(b)loger swego czasu bardzo przekonująco tłumaczył mi, że urodziwa, jak na wokalistkę country przystało, Faith Hill (prywatnie żona kolegi po fachu Tima McGrawa) to jedna z ostatnich beneficjentek zapotrzebowania na podniosłe "radiowe" ballady. Przyniosło jej to brytyjski złoty singiel za rozsławione przez film Pearl Harbor There You'll Be (3 lokata latem 2001, lubiane przeze mnie The Way You Love Me w tym samym roku doszło do 15 miejsca). Album o tym samym tytule (6 pozycja w tym samym roku) 29 XI pokrył się platyną, a wcześniejszy Breathe (19 w 2000) - złotem. Wydawało mi się, że krążek Cry z 2002 skonsoliduje jej pozycję na europejskim rynku, jednak stało się inaczej...

rozmaitości

platynowa płyta: składanka Now That's What I Call Music! 86 z listopada 2013 (Roar, Counting Stars, Wake Me Up...)
platynowa płyta: ścieżka dźwiękowa do fetowanego jako wielki powrót musicalu do Hollywood filmu Chicago z 2002 z Renée ZellwegerCatherine Zeta-Jones i Richardem Gere. Autorami większości piosenek byli John Kander i Fred Ebb, za część instrumentalną odpowiadał Danny Elfman (czy ktoś go pamięta z nowofalowego składu Oingo Boingo?) Płytę promował singiel Love Is a Crime Anastacii, który mi skutecznie obrzydziła porażka w szkolnym konkursie teatralnym (posłużył rywalom za ilustrację quasi-lesbijskiej sceny :P)
złota płyta: ścieżka dźwiękowa serialu The Sopranos o neurotycznych gangsterach z grudnia 1999, który wielu fanom popkultury przywrócił ponoć wiarę w oglądanie telewizji (pewnie dla fanów Breaking Bad lub Gry o tron brzmi to dość dziwnie...) Wbrew temu, co napisałem tydzień temu, to od finału 6 sezonu rozpoczął się renesans popularności Don't Stop Believin' Journey. Na soundtracku znaleźli się m.in. Frank Sinatra, Bob Dylan, Bruce Springsteen, Eurythmics i Wyclef Jean.
złota płyta: składanka BBC Radio 1's Live Lounge 2013 (więcej szczegółów w odcinku 14)
złota płyta: składanka 100 Hits - 80s Classics z listopada 2011, sporo mniej znanych (przynajmniej mi) utworów plus za godną reprezentację Erasure, Living In a Box i Danny Wilson :) 
złota płyta: składanka Dreamboats & Petticoats: Dream Lovers z lutego 2013 z serii z przebojami lat 50. i 60., tym razem odcinek poświęcony utworom o miłości młodych wówczas solistów (tytuł zaczerpnięty z hitu Bobby'ego Darina)
srebrna płyta: składanka Hits of the 60s ze stycznia 2013 (numer jeden na trackliście 1 CD - It's Now Or Never Elvisa Presleya)

Jeżeli to był dla Was długi wpis, to nawet nie przymierzajcie się do kolejnego z tej serii :) Zajmę się w nim m.in. albumami Króla Rock'N'Rolla, wokalisty uważanego przez wielu za następcę Króla Popu oraz jednej z moich ulubionych grup, której poświęciłem już nieco miejsca w poprzednim odcinku.


No comments:

Post a Comment