Dzisiaj nie będzie dużo gadania, bo na pewno czytaliśmy dzisiaj na ten temat we wielu miejscach, a poza tym przy takiej okazji niewiele sensownego i odkrywczego da się powiedzieć.
Dlatego powiem tylko, że Queen to drugi zespół, którego płytę przesłuchałem w całości (co prawda składankę, ale zawsze; wcześniej byli tylko The Beatles), śmierć Freddy'ego Mercury'ego, której 20 rocznicę dzisiaj obchodzimy to pierwsza śmierć muzyka, która do mnie dotarła (jak pewnie do każdego, kto miał w 1991 dostęp do TVP), a klip do Innuendo jako pierwszy w życiu poważnie mnie przestraszył...
Poniżej obrazki do trzech piosenek "Królowej", które są mi szczególnie bliskie.
W 1991 roku byłam na etapie Majki Jeżowskiej i niestety nie pamiętam zespołu Queen. Dopiero po latach go odkryłam. Do dziś mam kasety magnetofonowe, tak z sentymentu trzymane. :) Numer Don't Stop Me Now- uwielbiam, ale i tak uważam, że najlepszy jest "The Show Must Go On". :)
Freddie to chyba mój wokalista wszech czasów. Równie utalentowanego nie było i nie będzie. Gdyby tak kiedyś mógł zagrać zespół: Freddie na wokalu, Mark Knopfler i David Gilmour na gitarach, Phil Collins na perkusji i w chórkach, a na basie Simon Gallup lub choćby Colin Bass :) Dalsze losy Queen to już ponury żart.
Kordian, nie wmówisz mi, że przygodę z muzyką na poważnie zacząłeś od płyty The Beatles...;-> No chyba że przez lata słuchałeś tylko pojedynczych kawałków...
@konwicki A jednak wpadłeś :) Ciekawe, kto miałby najwięcej do powiedzenia w grupie Twoich marzeń, czy w ogóle muzycy by się dogadali. Pomysł z Gallupem mi się podoba, ale jest odważny.
@ktosia & bloger Ale tak właśnie było, tylko, że mówiąc precyzyjnie, nie były to płyty, tylko tak jak u Ktosi kasety. Nie mam pojęcia, jaki był tytuł tej kasety, której słuchałem z tatą jadąc samochodem (pewnie jakaś kupiona na bazarze :-P), była to jakaś składanka, na której były chyba tylko te najbardziej oczywiste przeboje. Potem przez wiele lat muzyka docierała do mnie tylko z telewizji i składanek, czy z rock'n'rollem, czy typu Viva. Kasety Queen z pierwszą częścią Greatest Hits słuchałem już w gimnazjum. Potem mieszkałem w internacie z wielkim fanem Queen i kazał mi puszczać "Don't Stop Me Now" kilka razy na dzień :) Bardzo optymistycznie nastraja ta piosenka, ale moją ulubioną w ogóle jest "Innuendo" (nie dałem, bo jednak większość ludzi to zna).
A z piosenek dla dzieci z tamtych czasów najbardziej lubię tą. Produkcja naprawdę na czasie! http://www.youtube.com/watch?v=LFlqtbcUOe8
Trochę za późno się tu zjawiłam, bo gdy bohaterem tygodnia była u mnie Myszka Miki to właśnie ten numer był muzyczną niezapominajką. No wiem, że Myszka Miki ma mało wspólnego z gumką do ścierania, ale jakby nie patrzeć... :). Ale prawdziwy hit jest tylko jeden. Proszę włącz na youtube Scandal z twojego linku i zobacz ile ma wyświetleń a teraz to. No i kto rządzi ? :D http://www.youtube.com/watch?v=pEUWlVD32es
W 1991 roku byłam na etapie Majki Jeżowskiej i niestety nie pamiętam zespołu Queen. Dopiero po latach go odkryłam. Do dziś mam kasety magnetofonowe, tak z sentymentu trzymane. :) Numer Don't Stop Me Now- uwielbiam, ale i tak uważam, że najlepszy jest "The Show Must Go On". :)
ReplyDeleteFreddie to chyba mój wokalista wszech czasów. Równie utalentowanego nie było i nie będzie. Gdyby tak kiedyś mógł zagrać zespół: Freddie na wokalu, Mark Knopfler i David Gilmour na gitarach, Phil Collins na perkusji i w chórkach, a na basie Simon Gallup lub choćby Colin Bass :) Dalsze losy Queen to już ponury żart.
ReplyDeleteKordian, nie wmówisz mi, że przygodę z muzyką na poważnie zacząłeś od płyty The Beatles...;-> No chyba że przez lata słuchałeś tylko pojedynczych kawałków...
ReplyDelete@konwicki A jednak wpadłeś :) Ciekawe, kto miałby najwięcej do powiedzenia w grupie Twoich marzeń, czy w ogóle muzycy by się dogadali. Pomysł z Gallupem mi się podoba, ale jest odważny.
ReplyDelete@ktosia & bloger Ale tak właśnie było, tylko, że mówiąc precyzyjnie, nie były to płyty, tylko tak jak u Ktosi kasety. Nie mam pojęcia, jaki był tytuł tej kasety, której słuchałem z tatą jadąc samochodem (pewnie jakaś kupiona na bazarze :-P), była to jakaś składanka, na której były chyba tylko te najbardziej oczywiste przeboje. Potem przez wiele lat muzyka docierała do mnie tylko z telewizji i składanek, czy z rock'n'rollem, czy typu Viva. Kasety Queen z pierwszą częścią Greatest Hits słuchałem już w gimnazjum. Potem mieszkałem w internacie z wielkim fanem Queen i kazał mi puszczać "Don't Stop Me Now" kilka razy na dzień :) Bardzo optymistycznie nastraja ta piosenka, ale moją ulubioną w ogóle jest "Innuendo" (nie dałem, bo jednak większość ludzi to zna).
A z piosenek dla dzieci z tamtych czasów najbardziej lubię tą. Produkcja naprawdę na czasie! http://www.youtube.com/watch?v=LFlqtbcUOe8
Trochę za późno się tu zjawiłam, bo gdy bohaterem tygodnia była u mnie Myszka Miki to właśnie ten numer był muzyczną niezapominajką. No wiem, że Myszka Miki ma mało wspólnego z gumką do ścierania, ale jakby nie patrzeć... :). Ale prawdziwy hit jest tylko jeden. Proszę włącz na youtube Scandal z twojego linku i zobacz ile ma wyświetleń a teraz to. No i kto rządzi ? :D
ReplyDeletehttp://www.youtube.com/watch?v=pEUWlVD32es
a tu ma jeszcze więcej :)
ReplyDeletehttp://www.youtube.com/watch?v=tLqSTlTAF4A&feature=related
Jak mawiają starzy góra..., wróć! Anglosasi: "Królowa panuje, ale nie rządzi"...
ReplyDelete