Sunday, March 30, 2014

Blog powraca w nowej formule - "powitalny" podcast i zapowiedź nowego cyklu


Eksperyment z nieprowadzeniem bloga przez dwa miesiące przyniósł ciekawe rezultaty. Okazało się, że ani nauka ani praca wcale nie zajęła mi czasu, który poświęcałem na tworzenie wpisów. Zajmowałem się w tym czasie głównie...odkładanym od sierpnia sortowaniem zdjęć z cmentarza Rakowickiego w Krakowie. Obawiałem się, że tak słabo wypadły przez upał, że nie będę w stanie na nie patrzeć, jednak udało mi się przez nie przebrnąć, więc...chyba pora wrócić do blogowania :) Chociaż na dwa tygodnie, bo tylko z takim wyprzedzeniem jestem w tej chwili w stanie planować. Tym bardziej, że oddawanie się cmentarnej pasji nie wpłynęło negatywnie na realizację innych, bardziej naglących projektów.

Ostatnio dokonałem jeszcze jednego odkrycia. Po reinstalacji systemu operacyjnego znacznie poprawiła się jakość nagrań w Audacity z mojego laptopa. Znalazły się też kodeki do konwersji na mp3, których brak spędzał mi sen z powiek w czasach świetności Radia Iwelynne. Jak mawiał wielki literat z Wysp Brytyjskich Oscar Wilde: "jedyny sposób, aby oprzeć się pokusie, to jej ulec", dlatego postanowiłem wykorzystać doświadczenia sprzed dwóch lat i przynajmniej raz na tydzień serwować Wam autorskie audycje tematyczne. Pierwsza to trochę mydło i powidło - skupiłem się na powrotach kilku z moich ulubionych wykonawców, na końcu powróciłem też na chwilę do podsumowania roku. Całości można posłuchać pod adresem http://www.sendspace.com/file/c9wq77. Oczywiście, po wygaśnięciu linka możecie poprosić o ponowny załadunek, ale na wszelki wypadek będę też wrzucał na bloga playlisty z YouTube.



Ostatnio łatwiej mi zabrać się do gadania niż do pisania, jednak będę próbował również regularnie prezentować muzyczny temat, który nie dawał mi spokoju również w okresie blogowego postu. Mam na myśli srebrne, złote i platynowe płyty przyznawane przez British Phonographic Industry (BPI). Jak pisałem na początku roku, żyjemy w ciekawym okresie, ponieważ od 22 lipca 2013 r. artyści otrzymują je automatycznie - bez oczekiwania na raport z koncernu. Pomogło to nadrobić często wieloletnie zaległości. Dlatego zamierzam zacząć ten cykl wpisów od 16 sierpnia ubiegłego roku, ponieważ 2 i 9 sierpnia nagradzano jeszcze w większości wydawnictwa, które 22 lipca mogły wylegitymować się sprzedażą w wysokości np. 99.997 egzemplarzy :), można więc te certyfikaty z czystym sumieniem zaliczyć do poprzedniego etapu historii tego typu nagród w Wielkiej Brytanii. Myślę, że warto próbować takich analiz, ponieważ ze względu na spowodowany różnymi czynnikami kryzys rynku fonograficznego wiele z dzieł, o których będę wspominał, raczej nie doczeka się już kolejnego certyfikatu, a wspomniany automatyzm decyzyjny wyciąga na światło dzienne sporo być może niesłusznie zapomnianych przebojów. Obok prezentacji aktualnych trendów muzycznych możecie więc liczyć na solidną dawkę nostalgii. Z tego powodu każdy odcinek będzie się dzielił na trzy części: aktualności, archiwum i rozmaitości (DVD, składanki i płyty, co do których mam podejrzenie, że były sprzedawane w tzw. budget price, przez co nie mogły być notowane na brytyjskiej liście przebojów).

Podstawowe informacje na temat certyfikatów BPI:

rok wprowadzenia - 1973 (DVD - 2005)

wymagana sprzedaż dla danego certyfikatu:

srebrny singiel - 200.000 egz.
złoty singiel - 400.000 egz.
platynowy singiel - 600.000 egz.
podwójna platyna - 1.200.000 egz.

srebrna płyta -  60.000 egz.
złota płyta - 100.000 egz.
platynowa płyta - 300.000 egz.
multiplatyna - wielokrotność

złote DVD - 25.000 egz.
platynowe DVD - 50.000 egz.
multiplatyna - wielokrotność

No comments:

Post a Comment