Strony

Monday, July 9, 2018

3 razy retro (cz. 3)


Hubert Kah - So Many People

Są na pewno bardziej emocjonujące tematy, niż śledzenie losów gwiazd Neue Deutsche Welle pod koniec lat 80. XX w., jednak muszę wspomnieć o tym kawałku, ponieważ Hubert Kemmler w teledysku bardzo przypomina mojego ulubionego Huberta z Muzyko(b)loga z czasów przedzarostowych :) (Zresztą obydwaj panowie z wiekiem poszli w podobnym kierunku) Wspominałem już o tym muzyku w poście o Muenchener Freiheit. Płyta Sound of My Heart wprowadziła kilka utworów do tanecznych notowań Billboardu. Niemiecka publiczność była chyba bardziej przyzwyczajona do piosenek tria w rodzimym języku. Sample z serwisów informacyjnych przywodzą na myśl It's Alright Pet Shop Boys. Można się zastanawiać, czy synth-pop pasuje do relacji o rozlewie krwi, warto jednak mieć świadomość, że niemieccy artyści próbowali ustosunkować się do końcówki zimnej wojny już dwa lata przed Wind of Change. Niestety, Kemmler w kolejnych latach zmagał się z depresją, co znacznie ograniczyło jego twórczą aktywność.



Joey Scarbury - The Greatest American Hero (Believe It or Not)

Dziwnym trafem, ze wszystkich filmów Marvela najdłużej zwlekałem z obejrzeniem tego, o którego quasi-soundtracku pisałem kiedyś na blogu. Kolejnym naturalnym krokiem jest notka o przeboju, który chronologicznie pasuje do Awesome Mix ze Strażników galaktyki, jednak na 99% nie znajdzie się w jego trzeciej edycji, ponieważ byłoby to zbyt oczywiste. W 1981 r. mało znany wokalista Joey Scarbury dotarł do drugiego miejsca amerykańskiej listy przebojów z tematem przewodnim serialu o nauczycielu, który przypadkowo znajduje kostium superbohatera zesłany na Ziemię przez kosmitów. Artysta stworzył także piosenki dla kilku innych produkcji telewizyjnych oraz gwiazd country, takich jak Kenny Rogers. Śpiewał też w chórkach Loretty Lynn. Na Billboardzie pojawiły się jeszcze dwa jego utwory, ale do historii przeszedł dzięki tej sympatycznej kompozycji w stylu Christophera Crossa.



P.M. Dawn - Looking Through Patient Eyes

Złośliwi twierdzą, że duet P.M. Dawn szybko utracił popularność, ponieważ robił to samo, co De La Soul, tylko gorzej. "To" w tym wypadku oznacza daleki od gangsterki hip-hop o psychodelicznym zabarwieniu. Patrząc na tytuły albumów typu The Bliss Album…? (Vibrations of Love and Anger and the Ponderance of Life and Existence) z 1993 r. można chyba mówić o kompleksie Terence'a Trenta D'Arby'ego. Tak właśnie nazywał się krążek, z którego pochodził singiel Looking Through Patient Eyes. Bracia Cordes, czyli Prince Be i DJ Minutemix, po raz kolejny po Set Adrift on Memory Bliss sięgnęli po sample z megahitu lat 80. (i inwokację do Joni Mitchell). Wykorzystanie Father Figure George'a Michaela i Cathy Dennis w chórkach wystarczyło na szóste miejsce Billboardu i pierwsze w Kanadzie. Tradycje duetu podtrzymuje dziś kuzyn Cordesów Doc G, ponieważ wokalista zmarł w 2016 r. na cukrzycę, a DJ trafił do więzienia za molestowanie nieletniej. Kiepsko, jak na zespół z albumem Jesus Wept w dorobku...

No comments:

Post a Comment