Thursday, December 28, 2017

Tygodnik nr 51-52/2017


Starym prasowym zwyczajem ostatni tegoroczny tygodnik ma podwójną numerację.

Piosenka tygodnia

Nigdy nie czułem się fanem The Neighbourhood, chociaż trudno choć trochę nie lubić Sweather Weather. Czy w gruncie rzeczy ta grupa z jej rapowymi wstawkami w najmniej oczekiwanych momentach nie jest bardziej zasłuchaną w soul wersją Twenty One Pilots (bez obrazy dla tego duetu)? Niemniej jednak, choć gdzieś w zakamarkach duszy coś mi szepcze "kminek dla dziewczynek", bardzo mnie cieszy artystyczny rozwój zademonstrowany w dwóch ostatnich kawałkach tego zespołu. Scary Love brzmi nieco jak rockowy cover Ocean Drive Duke'a Dumonta. Stuck With Me to zaś ciekawa fuzja chłodnej fali z alternatywnym R&B - propozycja raczej do słuchania w samotny wieczór, gdy klimat wydaje się ważniejszy niż przebojowość.





Płyta tygodnia



3 listopada ukazał się imienny album nowego wcielenia Ani Rusowicz - niXes. Nie udało mi się znaleźć informacji, czy ta nazwa jest nawiązaniem do nazwiska Stevie Nicks, ale ten materiał wydaje się polską odpowiedzią na światową modę muzycznych hołdów dla Fleetwood Mac. Można w nim także dosłuchać się wpływów dream popu oraz oczywiście odniesień do brzmień lat 60. W końcówce Summer Waves zapachniało nawet funkiem. Zabieganym najbardziej polecam ten kawałek oraz promocyjne Circles.

Piosenka retro tygodnia

Pozostańmy dziś jeszcze w świątecznych klimatach. Kilka lat temu wyłuskałem z notowań listy przebojów Bogdana Fabiańskiego stosowny utwór znanego w Polsce głównie z jednego przeboju Alberta Hammonda i to - jak kiedyś słusznie zauważył Wojciech Mann - rozumianego często opacznie jako hymn do kalifornijskich upałów. Co ciekawe, mimo że Hammond urodził się w Londynie, a korzenie ma gibraltarskie, w Wielkiej Brytanii umieścił tylko jeden utwór na liście przebojów w 1973 r. i był to akurat...The Free Electric Band. Ojciec gitarzysty The Strokes może jednak czuć się artystą spełnionym, także finansowo - jako współautor takich hitów, jak Nothing's Gonna Stop Us Now, I Don't Wanna Lose You, Don't Turn Around, czy When I Need You, by wymienić te najbardziej zniszczone przez RMF :) Stworzył też wraz z Diane Warren jeden z ostatnich przebojów Chicago, który być może zaprezentuję w jednym z kolejnych tygodników. Dość melancholijny singiel Under the Christmas Tree nie znalazł wielu nabywców w 1989 r., pewnie dlatego, że nie promował nowego longplaya. Nie pomogło nawet umieszczenie When I Need You The Free Electric Band na stronie B, ale Hammond nie wyrzekł się tej kompozycji i nie raz wykonywał ją live.



Bonusowa piosenka retro 

Ostatnie tygodnie przyniosły wreszcie kilka platynowych płyt dla krążków wydanych na rynku brytyjskim w tym roku (Sam Smith, P!nk, Drake, Michael Ball & Alfie Boe). Świetny start zanotował też Eminem z Revival - po tygodniu sprzedaży była to złota płyta. Złotem pokryło się też kilka innych wartościowych krążków, np. ostatnie wydawnictwa The xx i The Last Shadow PuppetsAppetite for Destruction Guns'n'Roses i Halcyon Ellie Goulding doczekały się symbolicznego potwierdzenia miliona sprzedanych egzemplarzy w postaci poczwórnej platyny. Miłośników klasyki na pewno ucieszy złoty singiel dla Back in Black AC/DC i srebrny dla Twist and Shout Beatlesów (obydwa songi debiutowały w setce dopiero w erze cyfrowej). Niestety, wciąż nie ma kompletu informacji o certyfikatach z 22 grudnia, co w sezonie świątecznym nie powinno dziwić. Wśród ostatnich amerykańskich certyfikatów rzuca się w oczy m.in. potrójna platyna dla (Sittin' on the) Dock of the Bay Otisa Reddinga ("podbicie" złotego singla przyznanego w 1968!) oraz Numb/Encore Linkin Park i Jaya-Z, a także poczwórna dla samego Numb.

Do posłuchania dziś brytyjski srebrny singiel od 1 IX 2017 - The Whole of the Moon The Waterboys. Największy przebój Irlandczyków pochodzi z płyty This Is the Sea z 1985 r., ale dotarł do 3 miejsca UK Charts dopiero jako reedycja - wiosną 1991 r. Całe szczęście, bo warto rozmarzyć się przy tej melodii, tekście, smyczkach i saksofonie.



Wszystkim czytelnikom raz jeszcze życzę pomyślności w Nowym Roku. Postaram się nie zwlekać z rankingami, ale najpierw spotkamy się z okazji dwóch postów typu "Bands to Watch" (wcześniej pisałem o jednym, ale o czymś zapomniałem).

No comments:

Post a Comment